Wielu młodych ludzi mimo wielu trudności, które na nich czekają, decyduje się rozpocząć prowadzenie swojej własnej. Często jednak popełniają błędy, które ostatecznie skazują ich nowy biznes na porażkę. Entuzjazm jest bardzo ważny, ale czasami może całkowicie nas oślepić i sprawić, że nie dostrzeżemy, że niebezpiecznie zbliżamy się do punktu, który sprowokuje nas do porzucenia tego, co tak długo budowaliśmy.
Nie chcą słuchać rad doświadczonych przedsiębiorców
Wielu młodych ludzi wychodzi z całkiem słusznego założenia, że starsze pokolenie może nie zdawać sobie sprawy z tego, co czeka im młodszych odpowiedników na rynku. Niestety często idzie za tym ignorowanie rad starszych i doświadczonych przedsiębiorców, bo jesteśmy przekonani, że lepiej wiemy, na co możemy liczyć i jakie szanse możemy wykorzystać. Tymczasem osoby, które przechodziły już wielokrotnie przez zmiany przepisów, kontaktowały się nie raz z urzędnikami i znają dobrze naszą gałąź rynku, są dla nas skarbnicą wiedzy i każdy z nas, kto tylko ma taką możliwość, powinien ich posłuchać.
Chcą wszystko załatwić jak najszybciej
Młodymi ludźmi rządzi entuzjazm, nic więc dziwnego, że chcą wszystkie formalności załatwić jak najszybciej, żeby przejść do pracy i zarabiania. Tymczasem to, jak podejdziemy do pierwszych miesięcy prowadzenia naszego biznesu i jak poradzimy sobie ze wszystkimi dokumentami, może być kluczowe dla przyszłości naszej firmy. Jeśli na początku nie wyrobimy sobie właściwych nawyków, na przykład opłacania podatku czy składania odpowiednich wniosków, możemy przez cały czas wykonywać te czynności w niewłaściwy sposób i w konsekwencji mocno namącić w naszych firmowych papierach.
Nie przejmują się pojawiającymi się problemami
Młodzi, pełni zapału ludzie mają tendencje do ignorowania pojawiających się na horyzoncie problemów. Starają się albo rozwiązać je za pomocą nieskomplikowanych operacji, albo zostawiają je sobie na później, z nadzieją, że nie będą musieli do nich w przyszłości wracać. Tymczasem każdy pojawiający się w naszej firmie problem powinien być rozwiązany jak najszybciej, zanim zacznie nam realnie zagrażać. Jeśli wiąże się on z pracownikami albo dostawcami, każdy dzień zwlekania odbije się na naszych klientach, co może skutkować negatywnymi opiniami na nasz temat i utratą potencjalnie zainteresowanych naszą działalnością osób.